7 kwietnia w naszej szkole odbył się przegląd małych form teatralnych pod hasłem „W Baśniowej Krainie”. Uczniowie klas 1-5 SP, pod opieką wychowawcy lub nauczyciela polonisty, przygotowali przedstawienia. Wybrali scenariusz, kostiumy, elementy dekoracji, podkład muzyczny. Nauczyli się swoich ról i wyćwiczyli ruch sceniczny. Na spotkanie zaprosiliśmy panią dyrektor Jadwigę Kalisz oraz nauczycieli. Na widowni zasiedli… aktorzy i widzowie zarazem. Nikt się nie nudził – każdy miał jakąś rolę do odegrania.

Najmłodsi uczniowie (klasa 1 SP) przygotowali dwie inscenizacje: „Zagubiona dróżka” oraz „Ślimak, wystaw rogi”. Pierwsza z nich opowiadała o wilku, który chciał zjeść zajączka. Na szczęście wszystko dobrze się skończyło i zajączek uszedł z życiem.    W drugiej części występowały dwa ślimaki (mąż i żona), które ciągle się kłóciły.
Kolejno na scenie pojawiła się klasa 2 SP i zaprezentowała przedstawienie „Szewczyk Dratewka”. Główny bohater był bardzo pomocnym, ale ubogim chłopcem. Wyruszył on w poszukiwaniu pracy i w tym czasie miał kilka przygód. Ostatnią z nich i zarazem najtrudniejszą dla Szewczyka Dratewki było uratowanie księżniczki. Czarownica wymyślała kolejne zadania, które chłopiec musiał wykonać. Dzięki pomocy zwierząt, które wcześniej spotykał na swojej drodze i którym bardzo pomógł, udało mu się wykonać wszystkie zadania i uratować księżniczkę.

Przedstawienie klasy 3 SP opowiadało o Królewnie Śnieżce, która miała ciężkie życie, spotykało ją dużo cierpienia. Zła macocha kazała ją nawet zabić. Na szczęście leśniczy zlitował się nad dziewczyną i zostawił ją w lesie. Zamieszkała z siedmioma krasnoludkami i wydawało się, że wszystko będzie dobrze. Niestety, królowa dała jej do zjedzenia zatrute jabłko… Na końcu okazało się jednak, że zły los raz na zawsze ją opuścił i zamieszkała w zamku z przystojnym królewiczem. To przedstawienie bardzo nam się podobało. Nauczyło nas, że zawsze po burzy wychodzi słonko
.
Występ klasy 4 SP był bardzo ciekawy. Opowiadał o Prometeuszu, który bardzo dobrze opiekował się ludźmi. Gdy pewnego dnia Zeus zabrał im ogień, Prometeusz wykradł go z Olimpu. Naraził się bogom i został przykuty do skały. Codziennie przylatywał orzeł i wyszarpywał mu wątrobę, która ciągle odrastała. Potem Zeus uświadomił sobie, że to zbyt surowa kara i pozwolił Prometeuszowi zamieszkać na Olimpie razem z innymi bogami
.
Klasa 5 SP przedstawiła legendę o warszawskim bazyliszku. Opowiadała ona o dziewczynce i jej młodszym bracie, który poszedł do lochów, aby zgładzić bazyliszka. Potwór był bardzo niebezpieczny - wszystkich ludzi, którzy spojrzeli mu w oczy, zamieniał w kamień. Taki właśnie los spotkał Marka. Chcąc go ratować, Magda wpadła na świetny pomysł – wzięła lustro, bazyliszek popatrzył na swoje odbicie i… skamieniał. Potem wszyscy żyli długo i szczęśliwie. Ten występ bardzo nam się podobał. Klasa piąta przygotowała dużo fajnych rekwizytów.
Wszyscy uczestnicy otrzymali gorące brawa! Pani Dyrektor podziękowała małym artystom i ich opiekunom. Każda klasa otrzymała pamiątkowy dyplom za udział i puzzle. To był jeden z najlepszych dni w szkole.
Korzystając z okazji, pani Małgorzata Ostrowska, gospodarz spotkania, podsumowała konkurs plastyczny „Mój baśniowy świat”. Dyplomy i nagrody otrzymali:
 Milena Jodłowska (klasa 1 SP)
 Martyna Augustyn (klasa 2 SP)
 Dawid Luksa (klasa 3 SP)
Wszystkie wyróżnione prace zaprezentowane zostały na gazetce obok biblioteki szkolnej.

Izabela Abram i Oliwia Wielopolska, 4 SP